I przyszła :)
Astronomiczna już od paru godzin, ta kalendarzowa jurto - W I O S NA!
Wprawdzie nie jest to moja ulubiona pora roku. Cieszę się oczywiście niezmiernie, że w końcu można schować płaszcze, czapki, szaliki, zimowe kurtki; optymizmem nastraja mnie słoneczko, ale jest to okres, gdzie dopada mnie przesilenie. Moja koncentracja słabnie, dziwnie jestem podrażniona i zawalona pracą. Jednak tych 'plusów' jest oczywiście więcej, bo i kwiatki kwitną (czekam z utęsknieniem na konwalie), i ptaszki śpiewają, i noce są cieplejsze oraz gwieździste. A ponadto sezon rowerowy i rolkowy już też rozpoczęłam :)
A Pani Wiosna Alfona Muchy taka jest beztroska, że pozazdrościć...
Witamy Cię Wiosno :)
OdpowiedzUsuńTen obraz jest piękny, bardzo mi się podoba. Lubię wszystkie pory roku, ale wiosna jest wyjątkowa z tego względu, że wszystko budzi się do życia. Słońce mocniej świeci, niebo jest bardziej niebieskie, powietrze jest cieplejsze, a kolor zieleni jest niezwykły, strasznie lubie ten odcień. Latem zieleń już nie jest tak żywa i rzucająca się w oczy. Ale z tym przesileniem to też prawda, też tak mam momentami o tej porze roku, ale mimo tego kocham wiosnę.
OdpowiedzUsuńMnie też cieszy wiosna (chociaż wole zimę), bo uwielbiam obserwować jak moje roślinki budzą się po zimowym śnie do życia :)
OdpowiedzUsuńNieważne, jak pora roku jest; dobrze, że nie zima! Im cieplej, tym piękniej na świecie. Uśmiecham się głupkowato sama do siebie, wystawiam twarz do słońca. Wiosna, ach to ty:)
OdpowiedzUsuńDzięki Tobie zainteresowałam się malarstwem Muchy i powoli staje się ono dla mnie rozpoznawalne. Wiosna jest piękną porą roku, jak dla mnie najpiękniejszą, bo ani za ciepło, ani za zimno. Oby tylko wiosna była wiosną.
OdpowiedzUsuńJaki piękny obraz!! Autora znam, ale ta praca mi umknęła :)
OdpowiedzUsuńChciałabym, by wiosna w moim życiu była okresem beztroski, ale niestety - im człowiek starszy, to więcej obowiązków, praca, dom, zobowiązania... i już się nie patrzy na porę roku. Niemniej cieszę się, że kozaki poszły w odstawkę i teraz lekkim krokiem mogę chodzić w trampkach / adidasach. A już niedługo założę baletki - potrzeba tylko troszkę wyższej temperatury *_*
OdpowiedzUsuń"Moja koncentracja słabnie, dziwnie jestem podrażniona" - skąd ja to znam. Kawa, kawa - dużo kawy. A tak na poważnie, to mam tylko nadzieję, że lato nie przyjdzie za szybko, nie znoszę upałów. To "zawalona pracą" brzmi groźnie, bo właśnie chciałam Ci poradzić, żebyś dała swojemu organizmowi trochę luzu. Da się?
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam wiosnę i zdecydowanie jest to moja ulubiona pora roku :) Kilka słonecznych dni i od razu chce się żyć :)
OdpowiedzUsuńCieszę się razem z Tobą, dla mnie to co prawda nie ulubiona pora roku, ale wielkimi krokami zbliża mnie do ukochanego lata! :)
OdpowiedzUsuń