Wydawnictwo: Rebis data wydania: 30 czerwca 2020 r. PRZEDPREMIEROWO oprawa: broszura klejona ze skrzydełkami liczba stron: 352 „To nie facet ma przyjechać na białym koniu i uratować cię, ale sama musisz się uratować. Wymaga to jednak świadomości i poczucia tożsamości. Musisz wiedzieć, kim jesteś, a nie czekać, aż ktoś ci pokaże lepsze lustro i twoje korzystne odbicie”. Ten fragment powinien być przesłaniem tej książki. Najlepiej moim zdaniem oddaje sens tego, co panie chciały przekazać. To moja pierwsza styczność z tymi paniami (razem). Felietony Katarzyny Miller owszem czytałam w „Zwierciadle” i bardzo sobie cenię psycholożkę za humor, dystans do siebie i zdroworozsądkowe podejście do wielu spraw. Nie czytałam „Instrukcji obsługi dziecka”, na którą wylała się fala krytyki, a książka została „zmiażdżona w Internecie”. No cóż... każdemu zdarzają się wpadki albo być może, był to problem przesadnej nadinterpretacji, czyli patrzenie na wyrwane z kontekstu wypowiedzi, nie biorąc pod uwagę
"Amor librorum sive amor artis" - Umiłowanie ksiąg, czyli umiłowanie sztuki. [W. Łysiak]