Top 10: najpiękniejsze historie miłosne
I niech zawsze zwycięża m i ł o ś ć !
Orfeusz i Eurydyka
Miłość silniejsza niż śmierć, odzyskana ukochana, która jest na wyciągniecie ręki, pożądanie, które zwycięża, a miłość przepada. Mit o Orfeuszu i Eurydyce jest przepiękną historią o głębokiej, miłości - miłości małżeńskiej, która pragnie pokonać śmierć.
Eros i Psyche
Przede wszystkim uwielbiam ten mit i dzieło Canovy. Marmurowa rzeźba pełna jest wdzięku i niewinności. Grecki bóg miłości pochyla się nad swą wybranką z czułym wzruszeniem, jakby trzymał drogocenny klejnot. Psyche ma podobny gest. A cała ich miłość znajduje swój wyraz w spojrzeniu. Czy można wyrazić miłość jednym spojrzeniem? Oj, można :)
Jan III Sobieski i Marysieńka "Listy"
"Najśliczniejsza serca i duszy pociecho!", "Najśliczniejsza i najukochańsza", "Żoneczko moja najśliczniejsza". Już same nagłówki świadczą o ogromnym uczuciu i oddaniu. Mnie to do razu rozczula. Piękna forma wyrażenia uczucia. Poza tym język listów jest bardzo bogaty, kunsztowny, pełen metafor, niedopowiedzeń i czegoś, co coś co lubię najbardziej - dwuznaczności. Kto ma ochotę, można je poczytać t u t a j
Andrzej Kmicic i Oleńka Billewiczówna "Potop"
"Wać Pan nie masz wstydu i sumienia", "Nie przywódźże mnie do szaleństwa", "Wać Panna na nitce będziesz mnie wodziła", "Nie zaprę się ochoty", "Bądź zdrowa", "Bądź zdrów", "Oleńka, Oleńka" - uwielbiam te cytaty.
Jack i Mirabelle "Spóźnieni kochankowie"
Warto jednak czekać, bo miłość może przyjść w każdym wieku. Między kochankami rodzi się tak silne uczucie, że jest w stanie pokonać wszelkie przeszkody. Jest ono dojrzałe, silne, przesycone pociągiem fizycznym, a jednocześnie delikatne i piękne. Kochankowie cieszą się sobą i nie myślą o otaczającym ich świecie, chcieliby zatrzymać czas, jednak jest to nie możliwe
Justyna i Jan "Nad Niemnem"
Justyna była osobą upartą i jej decyzja o związku z człowiekiem wywodzącym się ze społeczeństwa chłopskiego, choć nie do końca akceptowana przez rodzinę, była decyzją ostateczną i nieodwracalną. Jej miłość do Jana przezwyciężyła wszelkie uprzedzenia ludzi do niższych sfer i dała dowód, że liczy się tylko uczucie, a nie to ile człowiek ma majątku.
Niegrzeczna dziewczynka i Ricardo z powieści Mario Vargas Llosa
Czy można być zakochanym cały czas w jednej kobiecie, która pojawia się nagle i znika z życia, rozpala je szczęściem przez krótki czas, a potem zostawia suche, jałowe, zaszczepione przeciwko jakiejkolwiek innej namiętności czy miłości? Tutaj pierwsza miłość była ta jedyna, która nadawała sens dalszego życia, ale z drugiej strony była ogromnie toksyczna i ten sens życia odbierała. Ale ważne było to, że na koniec i tak zwyciężyła.
A "Jędruś, jam Twych ran niegodna całować"?:).
OdpowiedzUsuńIza - ten cytat jest kultowy :)
OdpowiedzUsuńJeeju, w liceum grałam Oleńkę Billewiczównę...Ech, wspomnienia... ;)
OdpowiedzUsuń"Spóźnieni kochankowie" - o taaaaak!!!
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam książki Llosy. A pozostałe pary - jak najbardziej. Kocham książkę Whartona. Ich miłość mnie wzruszyła.
OdpowiedzUsuńOrfeusz i Eurydyka xP Zawsze mnie wzrusza ta opowieść:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Cieszę się, ze pojawiły się u Ciebie te dwie pierwsze pary. Uwielbiam miłosne historie wyrwane z mitologii, a Orfeusz i Eurydyka to jedna z moich ulubionych par zakochanych.
OdpowiedzUsuńPodobnie jak Balbina nie znam jedynie Niegrzecznej dziewczynki Llosy, ale niedługo zamierzam to nadrobić. Poza tym ze wszystkimi typami się zgadzam w stu procentach. Amor i psyche tę rzeźbę miałam okazję podziwiać kilka dni temu. Jest cudowna. Piekny mit, piekna rzeźba
OdpowiedzUsuń