Przejdź do głównej zawartości

„Czas tęsknoty” Adrian Grzegorzewski

Wydawnictwo: Między Słowami/Znak
data wydania: 17 marca 2014
oprawa: miękka
liczba stron: 416


A lato było piękne tego roku...
Upalne, gorące... Złociste zboże dojrzewało w pełnym słońcu kontrastowało jedynie z połaciami zielonej trawy. Powietrze, przesycone zapachem ziół, ujarzmiało zmysły.Wszystko tutaj było inne niż to, co znał z wycieczek poza miasto. Niby takie same drzewa, niby podobne do mazowieckich pola złocące się łanami zbóż i niby droga jak każda inna wiodła pomiędzy nimi, a jednak... [str.14] Z całą pewnością było coś innego w tym miejscu, w tym klimacie, w tym czasie. To miejsce, to mała wieś Bedryczany, w powiecie drohobyckim, a upalne lato "tego roku", to sierpień 1939. Młody warszawiak Piotr Ochocki przyjeżdża właśnie do Bedryczan, tej małej wioski na Kresach, aby poznać rodzinne strony swojej matki. I od pierwszego haustu powietrza poczuł, że wrócił, tam gdzie jego miejsce i serce. Teraz, w porze żniw, mieszańcy wsi większość czasu spędzali przy pracy w polu. „Od strony Drohobycza rozciągała się ukraińska część wsi, a po drugiej stronie leżała część polska. Jednak kościół katolicki znajdował się na górce, tuż przy ukraińskiej części, natomiast cerkiew przylepiona była do skraju łąki od polskiej strony (...). W niedzielę na łące spotykali się wszyscy sąsiedzi, mijając się na drodze do świątyń. [str.12] Wszyscy żyli tu ze sobą od pokoleń. Kultury przenikały się, mimo że zarówno Polacy, jak i ich ukraińscy sąsiedzi starali się pilnować swoich praw i nie asymilować się za bardzo. [str.20] Dla Piotrusia to lato nie okazało się tak beztroskie, jak sobie na początku wyobrażał. Napięcie pomiędzy sąsiadami tutaj powoli narastało. A na domiar złego Piotr zakochuje się w Ukraince Swiecie, która jest przeznaczona już dla innego. Jej narzeczony-Jegor działał wraz z ojcem Swiety w ukraińskiej organizacji nacjonalistycznej OUN, dlatego małżeństwo było przypieczętowaniem lojalności i oddania sprawie obu panów. Tymczasem wrogość między Polakami a Ukraińcami narasta, gdzie Ukraińcy z zgodnie ze swoimi nacjonalistycznymi ideami i hasłem "Śmierć jednego Lacha to metr wolnej Ukrainy", dodatkowo wspierani przez hitlerowców, czuli się coraz pewniej. W momencie, gdy wybucha woja, wszelkie opory czy już nie mają znaczenia...

Tak zaczyna się fabuła Czasu tęsknoty, debiutu Adriana Grzegorzewskiego. Debiutu, ale napisanego z sercem i pasją. Kresy - to dla wielu Polaków, miejsce, do którego się tęskni i wzdycha z nostalgią. Ale to przede wszystkim miejsce, które wywołuje potężne emocje, szczególnie w kontekście rzezi wołyńskiej. Wieś Bedryczany to fikcyjna nazwa, jednak takich wiosek było wiele. Autor wyjaśnia, że to celowy zabieg, ponieważ nie chciał, „aby ludzie wciąż głęboko przeżywający tamte tragiczne wydarzenia, słysząc znajomo brzmiące nazwy geograficzne, czuli się dotknięci zupełnie innym opisem wydarzeń niż ten, który znają z własnych przeżyć bądź opowieści. [str.410] Opisy masakr dokonanych przez Ukraińską Powstańczą Armię i zwykłych Ukraińców też celowo złagodził, chociaż i tak dalej pozostają szokujące.

Jestem pod wielkim wrażeniem talentu pisarskiego autora. Talentu, wielkiego talentu, a przy tym skromności jako człowieka. Książka powstała z fascynacji Kresami, jak również opowieściami, jakie słyszał od dzieciństwa. Matka pana Grzegorzewskiego pochodziła właśnie z Kresów. To z jej opowiadań czerpał inspirację do pisania. To najlepsze, co może się zdarzyć w powieści - połączenie namiętnej historii miłosnej, tła historycznego, świetnego stylu i wciągającej akcji. A jak dodać do tego nutkę nostalgii, tęsknotę za krajem, sentyment płynący z rodzinnych opowieści, to wychodzi z tego cudownie ciepła, ale przesiąknięta okrutną historią powieść. Polecam gorąco!


Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu  Znak

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

"Burza" William Shakespeare

Wydawnictwo: W.A.B. premiera: 07.11.2012 tytuł oryginału: The Tempest przekład: Piotr Kamiński oprawa: twarda z obwolutą " Burza " jest ostatnią w pełni samodzielną sztuką Shakespeare'a, który prawdopodobnie wtedy wyofał się z życia zawodowego w Londynie i przeniósł się do Stratfordu. Sprawiło to, że ów dramat często jest traktowany przez krytyków jako utwór pożegnalny, a nawet pewnego rodzaju artystyczny testament. Tworząc “ Burzę" przypuszczalnie  na przełomie 1610 i 1611 roku, Shakespeare miał 47 lat, jego główny bohater – Prospero prawie tyle samo – to dość istotny szczegół w kontekście interpretacji całości. Prospero łamie w finale różdżkę i topi księgi, Shakespeare odchodzi nie pozostawiając po sobie ani jednego rękopisu. Ale może nieco więcej o fabule. Jest ona bardzo prosta do streszczenia (uwaga, zdradzam prawie całość). Prospero, prawowity książę Mediolanu, pozbawiony tronu przez swego brata Antonia wspomaganego przez Alonsa

„The Crown. Oficjalny przewodnik po serialu” (Tom 2) Robert Lacey

Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece data wydania: 12 listopada 2020 r. tytuł oryginału:  The Crown: The Official Companion, Volume 2: Political Scandal, Personal Struggle, and the Years that Defined Elizabeth II tłumacznie:  Edyta Świerczyńska oprawa: twarda liczba stron: 312 Robert Lacey jest autorem wielu bestsellerowych biografii, w tym Henry'ego Forda, Eileen Ford i królowej Elżbiety II, a także kilku innych popularnych dzieł historycznych. Największą jednak sławę przyniosła mu ostatnio praca historyka w dramacie „The Crown”. „The Crown” to serial historyczny o zwyczajnej kobiecie, która przyszła na świat w niezwykłych okolicznościach. Późniejsze okoliczności jednakże sprawiły, że ta niespełna 26-letnia kobieta została brytyjską królową. 21 kwietnia Elżbieta II skończy 95 lat, a 6 lutego minęło 69 lat jej panowania. „The Crown” nie jest serialem dokumentalnym ani dokumentem fabularyzowanym. Wszystkie scenariusze, kostiumy, scenografia i plenery, jak i kreacje aktorów. opierają się

"Sonety" William Shakespeare

Wydawnictwo a5 wydanie: 09/2012 przekład: Stanisław Barańczak oprawa: twarda format:  148 mm x 210 mm liczba stron: 216 "Sonety" w biografii twórczej Szekspira są epizodem bardzo tajemniczym. Od momentu ich wydania, czyli od roku 1609 budzą kontrowersje i spory krytyków. Powstała masa książek i rozpraw poświęconych owemu dziełu. I do dziś nie wiadomo wszystkiego, możemy się jedynie domyślać tudzież czynić nadinterpretacje. Zagadek i pytań jest wiele. Szekspir 154 utworów nie opatrzył datą, nie wiemy więc kiedy powstały i w jakich okolicznościach. Kolejna sprawa to dedykacja - tajemnicze Mr. W. H. poróżniło szekspirologów (gdzie Barańczak niektórych nazywa pseudo-szekspirologami), ponieważ tożsamość pana W.H. nie jest rzeczą konieczną dla zrozumienia " Sonetów ". Wśród tych wszystkich zagadek jest jednak garstka faktów niebudzących żadnych wątpliwości. Po pierwsze kompozycja cyklu. Badacze i czytelnicy są zgodni, że całość rozpada się na dwie