„Problem trzech ciał” Cixin Liu
Wydawnictwo: Rebis
data wydania: 14.03.2017r.
tłumaczenie: Andrzej Jankowski
tytuł oryginału: The
Three-Body Problem
oprawa: broszura klejona ze skrzydełkami
liczba stron: 456
Książka, którą czytał prezydent Barack
Obama z pewnością przyciąga uwagę. Tym bardziej, że nie brakuje innych
wybitnych nazwisk i czasopism, które ową książkę polecają. Najpierw jednak parę
słów o autorze, ponieważ sam pisarz również wydaje się interesujący
Cixin Liu (zgodnie z chińskimi zasadami
najpierw podaje się nazwisko) urodził się w 1963 roku w Yangquan w prowincji
Shanxi w Chinach. Opublikował ponad 20 powieści i antologii z gatunku hard
science fiction. Otrzymał 9 nagród Yinhe, najbardziej prestiżowego wyróżnienia
dla chińskojęzycznych twórców fantastyki naukowej.
Akcja powieści zaczyna się w roku 1967. W
tym czasie, w Chinach, trwa rewolucja kulturalna. Poznajemy młodą dziewczynę,
Ye Wenjie, córkę wybitnego fizyka, którego zamordowali czerwonogwardziści.
Wenije pracuje przy wycince drzew. Pewnego dnia zostaje przyłapana na czytaniu
książki, z której „wzięła broń intelektualną, której mogła użyć do ataku na
socjalizm”. Całą historia z książką jest oczywiście wynikiem donosu, jakiego
dopuścił się jej kolega z pracy. Ye Wenjie zostaje aresztowana, osądzona i
wysłana na kurs ideologiczny. Ratunkiem dla dziewczyny okazuje się jej
wykształcenie. Dzięki niemu dostaje drugą szansę. Zostaje włączona do tajnego
projektu wojskowego "Czerwony Brzeg". Cała jego misja polega na wysyłaniu
sygnałów w kosmos w poszukiwaniu inteligentnego życia pozaziemskiego. Ye Wenjie
ma spełnić tylko jeden warunek - musi w nim pozostać do końca swojego życia.
38 lat później pewien ekspert od
nanomateriałow, Wang Miao, dostaje propozycję zbadania przyczyny serii
samobójstw czołowych fizyków pracujących przy akceleratorach cząstek w „Czerwonym
Brzegu”. Podczas prac natyka się na bardzo tajemniczą, wirtualną grę „Trzy
Ciała”. Grając w nią doświadcza dziwnych i niewyjaśnionych zjawisk. Na każdym
poziomie gry Wang Miao spotyka się z przeróżnymi teoriami i hipotezami. Jednak przejście do kolejnego etapu wymaga ogromnej wiedzy naukowej. Okazuje się, że „Trzy ciała” to nie tylko druga rzeczywistość, a sama gra stanowi ważną część normalnego życia. Fizyka nie istnieje i nigdy nie
istniała. Wszelkie prawa w przyrodzie leżą w gruzach. Teoria trzech słońc zaczyna zagrażać. Era stabilizacji przechodzi w erę chaosu. Na świecie przetrwał tylko zarodek cywilizacji. Zakiełkuje ona
ponownie w innym wymiarze. Wystarczy jednie się zalogować… Zalogować się w przyszłość.
Książka Cixin
Liu to istotnie hard science fiction.
Czytając ją trzeba mieć minimalne pojęcie o fizyce i rządzących nią prawach.
Choć autor najważniejsze teorie wyjaśnia w przypisach na dole. Co jest bardzo
pomoce, szczególnie dla humanistów. Tytułowemu problemowi autor poświęca sporo
miejsca, w drugiej części książki. Tym samym jest ona najobszerniejsza. Mnie bardziej
podobała się część I i II, gdzie obserwujemy życie Ye Wenjie. Świetnym wątkiem
był kontakt z cywilizacją pozaziemską Trisolaris. „Ten świat otrzymał wysłaną przez was
wiadomość. (…) Jeśli odpowiecie, od razu zostaniecie zlokalizowani. Wasza planeta
stanie się celem inwazji. Wasz świat zostanie podbity! Nie odpowiadajcie! Nie
odpowiadajcie! Nie odpowiadajcie!!!”.
Która cywilizacja okaże się na wyższym poziomie? Co ma do zaoferowania kultura triosolariańska? Czy postęp technologiczny na Ziemi zostanie zahamowany? Oczywiście te pytania pozostawiam bez odpowiedzi. „Problem trzech ciał" to wyjątkowe połączenie spekulacji naukowych i filozoficznych oraz kosmicznych teorii spiskowych. A tak jak napisał Barack Obama: „Imponująca rozmachem ucieczka od rzeczywistości. Dała mi odpowiednią perspektywę w zmaganiach z Kongresem – nie musiałem się przejmować, wszak kosmici mieli najechać na Ziemię!”. Nic dodać, nic ująć. Przy czytaniu rzeczywiście wszelkie przyziemne, codzienne problemy schodzą na drugi plan, ponieważ Nasza Planeta jest tylko maleńkim punkcikiem na mapie Wszechświata, który można zlikwidować w jednej sekundzie jednym przyciskiem. „Teraz cel jest taki: Kierujcie się ku gwiazdom, znajdziecie nowy dom. Zapraszamy cię do ponownego zalogowania”. Polecam gorąco.
Która cywilizacja okaże się na wyższym poziomie? Co ma do zaoferowania kultura triosolariańska? Czy postęp technologiczny na Ziemi zostanie zahamowany? Oczywiście te pytania pozostawiam bez odpowiedzi. „Problem trzech ciał" to wyjątkowe połączenie spekulacji naukowych i filozoficznych oraz kosmicznych teorii spiskowych. A tak jak napisał Barack Obama: „Imponująca rozmachem ucieczka od rzeczywistości. Dała mi odpowiednią perspektywę w zmaganiach z Kongresem – nie musiałem się przejmować, wszak kosmici mieli najechać na Ziemię!”. Nic dodać, nic ująć. Przy czytaniu rzeczywiście wszelkie przyziemne, codzienne problemy schodzą na drugi plan, ponieważ Nasza Planeta jest tylko maleńkim punkcikiem na mapie Wszechświata, który można zlikwidować w jednej sekundzie jednym przyciskiem. „Teraz cel jest taki: Kierujcie się ku gwiazdom, znajdziecie nowy dom. Zapraszamy cię do ponownego zalogowania”. Polecam gorąco.
Nie jestem fanką tego gatunku, jednak czasem zdarzy mi się coś przeczytać, ta pozycja zdecydowanie mnie zainteresowała. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń