„Mówcie mi Kasandra” Marcial Gala
Wydawnictwo: Rebis
tytuł oryginału: Llamenme Casandra
tłumaczenie: Wojciech Charchalis
data wydania: 25 kwietnia 2023 r.
oprawa: twarda
liczba stron: 248
Kasandra w mitologii greckiej była córką Priama, siostrą Hektora, królewną trojańską, ukochaną Apollina, obdarowana przez niego mocą widzenia przyszłości. Gdy jednak odrzuciła zaloty boga, ten, rozgoryczony, rzucił na nią klątwę, mszcząc się okrutnie. Nie odebrał jej wprawdzie zdolności wróżbiarskich, ale sprawił, że nikt nie chciał wierzyć w jej przepowiednie (czego wynikiem był m.in. upadek Troi). Po zajęciu miasta przez Achajów została wywieziona do Myken jako branka Agamemnona. Urodziła mu synów-bliźniaków – Teledamosa i Pelopsa. Także i Agamemnon nie wierzył jej przepowiedniom. Kasandra zginęła wraz z nim i dwoma synami w morderstwie popełnionym przez małżonkę Agamemnona Klitajmestrę oraz jej kochanka Ajgistosa (Egista). Postać Kasandry była często wykorzystywana w kulturze (literatura, muzyka, sztuki plastyczne). Często pojawia się też motyw zwany kompleksem Kasandry. To zjawisko, w którym uzasadnione obawy i ostrzeżenia są ignorowane lub uważane za nieprawdziwe.
Marcial Gala jest kubańskim powieściopisarzem, poetą i architektem. W swoich książkach zajmuje się wpływem osób czarnoskórych na kształt współczesnej Kuby. A to niewielkie państwo na przestrzeni dziejów zawsze rozpalało wyobraźnię na różnych kontynentach. A Kuba to nie tylko czarni ludzie, ale czarni Kubańczycy znaleźli się na wsypie głownie przywiezieni z Afryki na hiszpańskich i portugalskich statkach niewolniczych. Fakt ten nie pozostaje bez wpływu na sytuację czarnych na Kubie po dziś dzień - żyją tam bowiem dawni niewolnicy i ich właściciele.
Zatem Marcial Gala przenosi czytelnika do przełomu lat 70. i 80. malując tym samym bardzo barwny pejzaż Kuby. Autor nie skupia się tu tylko na ustroju politycznym, czy relacjach w społeczeństwie, lecz sięga również do warstwy dźwiękowej tego okresu. Przywołuje najpopularniejsze przeboje muzyczne, przytacza cytaty - dobrze znane każdemu Kubańczykowi. Dodatkowo pojawia się mnóstwo nawiązań do literatury i filmów.
Główny bohater to 'biały blondyn z niebieskimi oczami, ideał czystości rasowej'. Poznajemy go jako dziesięcioletniego chłopca, który zna już swój los. Wie, kiedy umrze, jak Kasandra. Raul mieszka w Cienfuegos z rodzicami i bratem. Różni się znacząco od swoich rówieśników - jest inteligentny, dużo czyta, uwielbia poezję i powieści rosyjskich pisarzy. Dodatkowo dramat Rauliego polega na tym, że urodził się w niewłaściwym ciele, że utkwił w pułapce między greckimi bogami a rewolucją, że umrze w wielu osiemnastu lat jako żołnierz podczas interwencji kubańskiej w Angoli, że nie może nic na to poradzić, bo to jego przeznaczenie.
Od samego początku jest to bardzo smutna historia. Opowieść o chłopcu, potem mężczyźnie, który nigdzie nie pasuje i nie może znaleźć sobie miejsca. Zmaga się ze swoją innością, ogromną wrażliwością, kobiecą urodą, ale przyjmuje los, takim jaki jest. Nie narzeka, nic nie krytykuje, nie odgraża się, mimo że jest przedmiotem szyderstw i drwin. Z drugiej strony jest bardzo bierny, nie informuje nikogo o niebezpieczeństwach, choć wie, że ktoś zaraz może stracić życie. Nie stara się odwrócić przeznaczenia ani go oszukać.
„Mówcie mi Kasandra” to gorzki zapis trudnych czasów, w jakich przyszło żyć dorastającemu bohaterowi, rozdartemu wewnętrznie swoją transpłciowością. Przemoc, mizoginia, homofobia, brutalność życia małej kubańskiej prowincji, niedostatek, bieda, rasizm, w końcu wykorzystywanie seksualne, ot obraz Kuby lat 70. i 80. Jak dowiadujemy się z posłowia, książka jest swojego rodzaju hołdem złożonym innemu wielkiemu kubańskiemu pisarzowi, który za swoją homoseksualną orientację był więziony i prześladowany.
Bardzo smutna, choć piękna była to historia, napisana wysmakowaną prozą, która jest zapisem ludzkiej niedoli, ale daje również nadzieję, że opisane w niej czasy, nigdy nie powrócą.
Komentarze
Prześlij komentarz