"Skarb heretyka" Scott Mariani
Książkę otrzymałam od Wydawnictwa Muza za co bardzo dziękuję.
tłum. Wojciech Jędruszek
wydanie: sierpień 2011
wydanie: sierpień 2011
liczba stron: 424
format: 130 x 205 mm
oprawa: broszurowa
ISBN 978-83-7495-541-6
Alfred Hitchcock powiedział kiedyś: "Film powinien zaczynać się od trzęsienia ziemi, potem zaś napięcie ma nieprzerwanie rosnąć". Parafrazując słowa mistrza suspensu, każdy kryminał powinien zaczynać się od trzęsienia ziemi, potem zaś napięcie ma nieprzerwanie rosnąć. "Skarb heretyka" idealnie pasuje do tego stwierdzenia. Zaczyna się gwałtownie, potem napięcie ciągle rośnie, nagłe zwroty akcji jeszcze je podsycają, a kończy się wszystko nieoczekiwanie.
Złota łuna otaczała przedmiot, na którym zatańczyły odbite promienie słońca. Lśniący posąg bogini Bastet, z głową kota, z czystego złota, nie żadne tam złocenie. Przy pierwszym dotyku chłodne, gładkie o jasnym kolorze - tysiąc funtów czystego złota. Gładkie, błyszczące, piękne...
To tylko cześć skarbu ukrytego przez kapłanów za czasów panowania kontrowersyjnego faraona Echnatona. Nie był on tak romantyczną postacią jak Tutenchamon, nie poświecono mu tyle uwagi co Ramzesowi. Jednak w dziejach Egiptu nie istniał inny władca, którego rządy były tak niezwykłe i tajemnicze. Echnaton był pierwszym, który w państwie politeistycznym, zakazał czcić wielu bogów. Pierwszy twórca religii monoteistycznej, narzucił wiarę w jednego boga, boga słońce-Atona. Nie trudno się domyślić, że dla współczesnych Egipcjan była to rewolucja i szok. Nie wszyscy byli z tego zadowoleni, szczególne kapłani. A faraonowi przysporzyło to jeszcze więcej wrogów, kiedy kazał zniszczyć wszelkie inne przedmioty kultu. Czyli wszytko, to w co do tej pory wierzyli ludzie, wspaniałe i bezcenne przedmioty przedstawiające bogów, miały zamienić się w gruz. Paru kapłanów zdecydowało się jednak ukryć drogocenne przedmioty dla przyszłych pokoleń, mając nadzieję, że kiedyś wszystko powróci na swoje miejsce.
Pokusa zdobycia takiego skarbu jest oczywiście ogromna, przypadkiem zostaje odkryta tylko jego część. Nie jest to łatwe, ponieważ najpierw trzeba rozszyfrować szereg wskazówek. Taki system, gdzie pierwsza wskazówka wskazuje ci następną, znajdującą się gdzieś indziej, następnie ta druga prowadzi do trzeciej i tak dalej. A pokusa sławy i bogactwa ciągle rośnie...
Ale przejdźmy do bohaterów. Główny to -Ben Hope - były żołnierz elitarnego pułku SAS. Pewnego dnia odbiera telefon od swojego byłego przełożonego - pułkownika Harry'ego Paxtona - z prośbą o znalezienie zabójców jego syna. Syna Harrego - Morgan - pracował jako egiptolog nad ważnym projektem. Ben postanawia pomóc przyjacielowi, ale sytuacja trochę się komplikuje, ponieważ Ben zakochuje się w młodej żonie Paxtona - Zarze, a ponadto odkrywa, że wiele spraw związanych z rozwiązaniem zagadki morderstwa opiera się na oszustwach i grze porów. Szybko jednak rozwiązuje zagadkę, ale przy okazji trafia na trop bezcennego skarbu faraona Echnatona. A chęć posiadania takiego znaleziska kusi wielu...
Wszystko to dzieje się w Kairze, gdzie historia miesza się ze współczesnością, skrajne bogactwo z nędzą, tygiel piękna, kultury z brudem i katastrofą ekologiczną. Starożytna historia, nadzieja na bogactwo, pogoń za skarbem, który czeka na odnalezienie ponad trzy tysiące lat - jest w zasięgu ręki...
Zagadki przeszłości, starożytność, poszukiwania skarbu... Przekonałaś mnie i z przyjemnością przeczytam tę książkę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Najbardziej intrygujący z egipskich faraonów - z przyjemnością przeczytam! uwielbiam takie książki!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Jeśli książka zgodna jest z zasadą filmową Hitchcooka to ja już jestem zainteresowana :) Przyznam, że umieszczenie akcji w Egipcie i cała ta starożytno-skarbowa otoczka mnie ciekawią. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOj, wygrzałam się w egipskich piaskach. Marzyłam wiele lat temu o zanurzeniu się w takiej historii.:)
OdpowiedzUsuńOd czasów przeczytania Bogowie, groby i uczeni mam duży sentyment do tej części historii Egiptu, która wiąże się z Tutenchamonem. A że Echnaton był ojcem Tutenchamona i mężem Nefretiti to kółko się zamyka. Trafny tytuł (Heretyk) dla faraona, który na jedno zaledwie panowanie wprowadził nową religię.
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki o poszukiwaczach skarbów, a Egiptem się fascynuję od zawsze, dlatego chętnie przeczytam. Rozumiem że jest to nowość.
OdpowiedzUsuńKsiążka właśnie przede mną :)
OdpowiedzUsuńTak, to najświeższa nowość - zapomniałam dodać tej informacji, ale już dopisałam ;)
OdpowiedzUsuńZawsze fascynował mnie starożytny Egipt, jego historia. Piękne piramidy i inne ciekawostki o tym pustynnym kraju . Pozdrawiam Monika .
OdpowiedzUsuńwcześniejsza książka na temat egipskich skarbów trochę mnie zawiodła i nudziła długimi opisami (mowa o Ukrytej oazie). mam jednak nadzieję, że z tą będzie dużo lepiej, bo Egipt darzę wielką sympatią.
OdpowiedzUsuńVaria - tutaj z pewnością nie ma długich i nużących opisów
OdpowiedzUsuńUwielbiam czytać o tym okresie w historii a panowanie tegoż faraona jest niesamowicie interesujące! Mogłabym pochłaniać wszystkie książki, które zostały napisane na temat Egiptu pod jego rządami. Niestety, nie jestem miłośniczką książek (thrillerów, szpiegowskich?) takich jak ta. Zdecydowanie wolę zatopić się w którąś z powieści Jacq'a i w ten sposób poznawać historię Egiptu :)
OdpowiedzUsuńKocham historię starożytnego Egisptu i Rzymu. Z wielką ochotę pochłonęłabym wszystkie książki na ten temat. Nieważne, czy to są biografie, czy kryminały albo rozprawy historyczne ;) Dlatego i tym "Skarbem heretyka" mnie niebezpiecznie kusisz ;) a ja mam tyle planów zakupowo-książkowych... przydałaby się wygrana w lotka, co najmniej milion ;]
OdpowiedzUsuńBardzo lubię prehistorię, a w szczególności starożytny Egipt. Także poszukiwanie skarbów jest interesujące i takie połączenie jest doskonałą książką do przeczytania dla mnie:)
OdpowiedzUsuńNiedługo zamierzam po nią sięgnąć, fajnie, że czeka mnie ciekawa przygoda.
OdpowiedzUsuń