Wydawnictwo: Rebis wydanie: 2012 przeł. Jerzy Kozłowski liczba stron: 240 format: 125x195 mm oprawa: twarda "...nie cierpię na nic groźniejszego niż człowieczeństwo" - tak zaczyna swoje zapiski To m Marshfield. Jest on amerykańskim pastorem, który do czterdziestego roku życia wiódł poprawne życia duszpasterza, u boku dobrodusznej żony. Wszystko się zmienia, gdy w jego życiu pojawia się Alicia - nowa organistka. W pastorze wybuchają tłu mione popędy, a niepohamowany pociąg sprawia, że doznaje prawdziwej seksualnej przyjemności. Do tej pory znał tylko małżeński obowiązek, który stał się dla niego nudny i zbyt regularny. Marshfield staje się więc seksoholikiem. Zamiast leczyć dusze zbłąkanych parafianek, zajmuje się ich ciałami. "I chcąc być i m jakoś użyteczny m, przespałe m się z kilko ma" . W parafii pojawiają się pierwsze plotki. W końcu wybucha skandal. Pastor, odsunięty przez biskupa, ląduje na "odwyku" w ośrodku, na pustyni, dla "upadł
"Amor librorum sive amor artis" - Umiłowanie ksiąg, czyli umiłowanie sztuki. [W. Łysiak]