"Zwerbowana miłość" Paweł Szlachetko

Książkę otrzymałam od Wydawnictwa Muza za co bardzo dziękuję.

wydanie: listopad 2010
format: 145 x 205 mm
oprawa: broszurowa
stron: 368
ISBN 978-83-7495-549-2

Warszawa, przełom roku 1988/1989, bura i senna zima, czasy PRL-u, agentów Służby Bezpieczeństwa, funkcjonariuszy milicji, Fiatów 125p, Polonezów, kolejek, dolarów, marek, zagranicznych towarów, Peweksów i wielkich przekrętów. 

Andrzej i Siejka, agenci służb specjalnych, planują misterny międzynarodowy przekręt. Stawką są grube pieniądze i tajne dokumenty. Żeby zrealizować intrygę, potrzebują odpowiedniej kobiety – wciągają więc do akcji,  niczego nie podejrzewającą, call girl - Annę. Jedak sprawy nieco się komplikują, ponieważ  między Andrzejem i Anną wybucha gorące uczucie. Intryga nieoczekiwanie zamienia się w miłość. Kobieta odkrywa, że jest tylko pionkiem w grze bezwzględnych agentów. Anna przez lata była pewna, że tylko ona może decydować o swoim jutrze. Miłość? To bzdura! Liczą się tylko pieniądze - dolary, funty i marki. Przejmuje sprawy w swoje ręce i z pomocą przyjaciółek ma zamiar zrealizować śmiały i niebezpieczny plan…

Bardzo zaskoczyła mnie ta powieść. Wartka, wciągająca akcja, niespodziewane zwroty w fabule, szczypta ironii i obraz społeczeństwa polskiego końca lat osiemdziesiątych. A w tle toczy się walka o wpływy, wielkie pieniądze i nietykalność polityczną, ale również rodzą się hasła wolności, obrady rozpoczyna Okrągły Stół.

Czy polska "Pretty Woman"  uwierzy miłosnym zaklęciom, czy pomoże kochankowi zrealizować jego plan? I czy Andrzej przekona Annę, że jest kobietą jego życia i okaże się księciem na białym koniu? To tylko wątek miłosny powieści. Poza tym "Zwerbowana miłość" to świetna lekcja historii, dla  tych którzy nie pamiętają końca lat osiemdziesiątych, kolejek , talonów, sklepów z zachodnimi towarami oraz dowcipów o Amerykanach, Polakach, Rosjanach. POLECAM!

A ja pamiętam, że przymiotnik "zagraniczny" kojarzył się z niebywałym luksusem i zawsze był lepszy niż krajowy. I na koniec ;)

Bush, Gorbaczow i Wałęsa spotykają Pana Boga. Wszyscy są ciekawi, co przyniesie przyszłość. Pierwszy pyta prezydent USA:
- Za ile lat będzie kryzys w moim kraju?
- Za dwadzieścia - odpowiada Pan Bóg.
- To nie za mojej kadencji - cieszy się Amerykanin.
- Za ile lat będzie kapitalizm w ZSRR? - pyta pierwszy sekretarz.
- Za trzydzieści - odpowiada Bóg.
- To nie za mojej kadencji- stwierdza z ulgą Rusek.
Pytanie zadaje Wałęsa:
- Za ile lat zbudujemy w Polsce drugą Japonię?
- A, to już nie za mojej kadencji - odpowiada Pan Bóg  

Komentarze

  1. Mam ochotę przeczytać tę książkę, ponieważ Twoja opinia jest kolejną pozytywną recenzją :) No i dowcip świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie przeczytam:). Z recenzji wynika, że to ciekawa książka, więc czemu nie:))
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie ksiażki tego typu nie pociągają. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

popularne posty