"Aniołowie zniszczenia" Keith Donohue
Wydawnictwo: Albtros
wydanie: kwiecień 2011
tłumaczenie: Anna Dobrzańska
liczba stron: 448
liczba stron: 448
oprawa: miękka ze skrzydełkami
Mam
wielką słabość do aniołów i wszystkiego co z nimi związane, dlatego z
przyjemnością sięgnęłam po tę książkę. Anioły a rozum, anioły a wiara - czy
można to w ogóle powiązać? Nasz rozum ciągle jest poddawany testom na logikę i
obserwację, zjawiskom, które dają się udowodnić. "Natomiast
wiarę testują nasze pragnienia i chęci. Nie można zobaczyć wiary tak, samo jak
nie można nalać do kielicha nadziei i miłości." [s.317] Podobnie
jest z aniołami - posłańcami
Boga. Wierzymy w nie, choć nie możemy ich zobaczyć, czujemy, choć nie
możemy dotknąć; "nasze anioły istnieją w otwartych sercach,
jeśli tylko jest w nich wiara". [s.317]
Stany
Zjednoczone, małe miasteczko w Pensylwanii, lata osiemdziesiąte
ubiegłego wieku. Pewnej mroźnej styczniowej nocy na progu domu wdowy
Margaret Quinn, pojawia się dziewięcioletnia dziewczynka z walizką. Osamotniona
kobieta postanawia ją przygarnąć. Dziesięć lat wcześniej, jej córka-Erica uciekła
ze swoim chłopakiem i przyłączyła się do ekstremistycznego ugrupowania
nazywanego Aniołami Zniszczenia. Wtedy, w burzliwych latach
siedemdziesiątych, pojawiło się wiele radykalnych ugrupowań, którym wydawało
się, że tylko oni mogą zmienić świat na lepsze. Margaret nigdy
nie straciła nadziei i każdego dnia czekała na powrót córki. Aż tu nagle (los,
Opatrzność, nie wiadomo kto) przysyła jej małą dziewczynkę. Kobieta wśród
sąsiadów i znajomych utrzymuje, że Norah jest jej wnuczką. Dziewczynka
najpierw zaprzyjaźnia się z samotnym chłopcem-Seanem z sąsiedztwa. Natomiast w
szkole demonstruje dziwne, nadprzyrodzone umiejętności, które rozpoczyna
serię tajemniczych wydarzeń.
"Zupełnie
jak gdyby senna poświąteczna atmosfera ustąpiła miejsca świeżemu oddechowi
nadchodzącej wiosny. Zaprzysięgli wrogowie zakopali topory wojenne. Dobiegły
końca akty wandalizmu, dręczenie słabszych, sporadyczne, niczym
nieusprawiedliwione awantury wszczynane przez najpopularniejszych uczniów w
szkole. Nastał czas harmonii i spokoju, kiedy uczniowie Friendship School
dostrzegli zmiany zaprowadzone przez nową koleżankę, która zadziwiła wszystkich
swą prostotą i żarliwą chęcią do nauki. Jej krzywy uśmiech tchnął w lodowaty
styczeń odrobinę radości, jak gdyby dziewczynka emanowała dziwnym blaskiem,
wewnętrznym ciepłem, które rozpraszało mrok
i chłód". [s.64]
Niestety
wyjątkowość zawsze jest powodem zazdrości i zawiści, a Norah i jej tajemnicze zdolności ściągają
uwagę mieszkańców oraz kłopoty. Margaret zaczyna zastanawiać się kim naprawdę jest
dziewczynka - czy, jak sama twierdzi aniołem? przypadkową sierotą?
czarodziejką, wiedźmą, zdolną zatrzymać czas? oszustką? a może
istotnie jest to dziecko jej marnotrawnej córki? Dlaczego wybrała akurat jej dom?
Na dodatek koło domu kręci się tajemniczy mężczyzna w kapeluszu, który
gorącym oddechem potrafi roztopić zamarzniętą szybę.
Powieść
składa się z trzech ksiąg, gdzie druga opowiada właśnie losy Eriki i jej
chłopaka-Wileya. Erica od początku wzbudziła u mnie sympatię i przy
czytaniu 'kibicowałam' jej losom. Pomimo młodzieńczego buntu i fałszywej
fascynacji, posiadała bogaty świat wewnętrzny. Ujęła mnie jej
wrażliwość, obsesje i niezachwiana wiara w odkupienie poprzez walkę w szeregach
tajemniczego ugrupowania, które zamiast wyzwolenia przynosi właśnie
zniszczenie. Droga młodych kochanków na Zachód jest przerażająca,
surrealistyczna i naznaczona przemocą. Niczym Bonnie i Clyde przemierzają
bezdroża Ameryki, popadając w gorsze tarapaty.
Ukazane
zostały tu również: relacje między matką a córką, ich tęsknoty,
pragnienia, konflikt pokoleń, nadzieja, którą się traci, aby ją na nowo odzyskać;
relacje między siostrami, bo Margaret, w chwilach kryzysu, przychodzi
z pomocą siostra - Diane - "mimo dwuletniej różnicy
wieku były sobie bliskie niczym bliźniaczki, a każda z nich odzwierciedlała, co
najlepsze i najgorsze w drugiej". To ona podtrzymuje ją na
duchu oraz 'reanimuje' gasnącą nadzieję. Idealna powieść na mroźne
wieczory, urocza i trzymająca w napięciu, przywracająca wiarę w anioły. "Anioły
są wszędzie, dziwne anioły; każda wiara ma swojego pośrednika. Małą
dziewczynkę, starego człowieka, obcego na drodze, przyjaciela. Lepiej być
ostrożnym i traktować każdego, jak gdyby był aniołem". [s.
436] Kto
wie, czy z takim aniołem nie mijałeś się na ulicy, ustąpiłeś mu miejsca
w tramwaju, czy stałeś w kolejce w sklepie. Kto wie?
Podobno "z
każdym oddechem Bóg wypuszcza na świat anioła".
Gorąco polecam!
O kurcze, bardzo intrygująca powieść... chyba muszę ją gdzieś zdobyć ;]
OdpowiedzUsuńDr Аgbazara-świetny człowiek, ten lekarz pomoże mi odzyskać mojego kochanka Jenny Williams, który zerwał ze mną 2 lata temu z jego potężnym zaklęciem, i dzisiaj wróciła do mnie, więc jeśli potrzebujesz pomocy, skontaktuj się z nim przez e-mail: ( agbazara@gmail.com ) lub zadzwoń / WhatsApp ( +2348104102662 ). I rozwiąż swój problem jak ja.
UsuńZapowiada się naprawdę intrygująco, poza tym w kolejce czeka "Skradzione dziecko" tego autora i nie mogę się już doczekać, kiedy wreszcie poznam jego prozę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Doskonale rozumiem i podzielam twoją słabość do aniołów. A sformułowanie kielich miłości lub kielich nadziei brzmi bardzo poetycko :)
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja :)
OdpowiedzUsuńPiękny temat. I anielskie cytaty.:)
OdpowiedzUsuńO książce nie słyszałam, ale po przeczytaniu tak zachęcającej recenzji muszę się z nią bliżej zapoznać. Zwłaszcza, że to są moje i mojej mamy klimaty.
OdpowiedzUsuńLubię tego autora, jego powieść "Skradzione dziecko" oczarowała mnie. Autor pisze z wielka wrażliwością... nie rozpisując się zbytecznie, bardzo chętnie przeczytam i tę powieść.
OdpowiedzUsuńMam w planach i muszę szybko dorwać tę książkę:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Pięknie napisałaś o tej książce i mimo że aniołami specjalnie się nie interesuje to dla tej pozycji zrobię wyjątek. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się świetna lektura. Bardzo lubię taką tematykę i takie klimaty. Już nie mogę się doczekać, kiedy książka wpadnie w moje ręce. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDr Аgbazara-świetny człowiek, ten lekarz pomoże mi odzyskać mojego kochanka Jenny Williams, który zerwał ze mną 2 lata temu z jego potężnym zaklęciem, i dzisiaj wróciła do mnie, więc jeśli potrzebujesz pomocy, skontaktuj się z nim przez e-mail: ( agbazara@gmail.com ) lub zadzwoń / WhatsApp ( +2348104102662 ). I rozwiąż swój problem jak ja.
OdpowiedzUsuń