Przejdź do głównej zawartości

„Wisłocka” Konrad Szołajski

Podtytuł:  Czyli jak to ze sztuką kochania było
Wydawnictwo: Świat Książki
data wydania: 11.01.2017r.
oprawa:  miękka
liczba stron:320




„Jest i o uczuciach, i o anatomii, i o fizjologii. O wszystkim, co ważne dla trwałości małżeństwa”. W ten sposób Michalina Wisłocka chciała przekonać wydawcę, aby jej książka ukazała się drukiem. Autorka została odprawiona oczywiście z kwitkiem, gdyż dyrektor wydawnictwa uznał książkę za zbyt pornograficzną. I musiało upłynąć jeszcze sporo czasu, aby skostniały zarząd partyjny zezwolił na druk. „Dwadzieścia lat nieudanego małżeństwa i jeden mały zawał” - tyle kosztowała Wisłocką owa książka, która wkrótce stała się bestsellerem i została sprzedana w 7 milionach egzemplarzy. W latach siedemdziesiątych XX wieku cenzura kontrolowała wszystkie media i wydawnictwa oraz bacznie pilnowała, aby obywatele PRL nie tylko nie czytali wytwornej literatury, ale też nie mieli żadnych „nieobyczajnych” wzorców i żyli (przynajmniej oficjalnie) w cnocie. Nawet na granicach celnicy wyciągali podróżnym z bagaży i konfiskowali wszelkie „świerszczyki”. Dlatego słynna ginekolog poświęciła lata na przełamywanie konserwatywnej obyczajowości i przepychanki z cenzurą. Jak pisze Konrad Szołajski we wstępie: „Jest to historia walki o to, co dziś wydaje się oczywiste. Trudno uwierzyć, że nie tak dawno temu był to jednak problem polityczny”. Latami zbierany materiał, rozmowy z pacjentkami, własne doświadczenia, szczególnie te traumatyczne, dostarczyły Wisłockiej bazy na stworzenie kontrowersyjnej książki, która podbiła rynek księgarski i zrewolucjonizowała seksualność.

Sama biografia Michaliny szokuje i to bardzo, choć całą powieść trzeba czytać oczywiście z przymrużeniem oka. Bohaterami opowieści o tym, jak do doszło do wydania książki, są zarówno osoby autentyczne, występujące pod własnym nazwiskiem, jak i postaci fikcyjne - wymyślone, ale mające odpowiedniki w rzeczywistości. Fabuła, choć oparta na faktach, jest wytworem wyobraźni autora na temat Michaliny. Szołajski wprowadza rozbudowany wątek kryminalno-szpiegowski. Wymyślony przez niego Rafał Dominiak, oficer SB „rozpracowujący” figurantkę w celu powstrzymania publikacji „Sztuki kochania”, to najbardziej barwna postać. Dziś z uśmiechem na twarzy możemy czytać i przedstawiać, w formie kabaretu, te działania „aparatu politycznego”, które miały na celu robienie notatek i inwigilację ludzi. Choć wtedy do śmiechu nikomu nie było.

Dominiak zbiera zatem „materiał”, przesłuchuje świadków, czyta osobiste pamiętniki Michaliny. Wszystko po to, aby doszukać się czegoś, co zagraża interesom partii. „ ...zaczęła stosować sposoby nielicujące z godnością małżeństwa socjalistycznego”, „figurantkę cechuje obsesyjne zainteresowanie seksualnością”, „jest konfliktowa, może nadto ambitna i kłótliwa” - to tylko niektóre fragmenty raportu, który spisywał Dominiak. Uparcie szukał czegoś, co sugerował mu zwierzchnik – możliwie najbardziej kompromitujących faktów z życia figurantki. Sam jednak doszedł do wnioski, że nie ma się czego przyczepić. 

Polecam, świetna powieść. Nie tylko o fascynującej i prowokacyjnie bezkompromisowej kobiecie, ale też o realiach życia w Polsce w czasach Gierka. To również historia życia kobiety, która potrafiła doświadczenia własnego, nieudanego małżeństwa wykorzystać w podręczniku dla par. „Sztuka kochania” pomogła milionom Polaków i Polek, nie tylko w sprawach łóżkowych, ale również w budowaniu wzajemnych relacji, a przez to uratowała wiele związków. 


Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Świat Książki.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Burza" William Shakespeare

Wydawnictwo: W.A.B. premiera: 07.11.2012 tytuł oryginału: The Tempest przekład: Piotr Kamiński oprawa: twarda z obwolutą " Burza " jest ostatnią w pełni samodzielną sztuką Shakespeare'a, który prawdopodobnie wtedy wyofał się z życia zawodowego w Londynie i przeniósł się do Stratfordu. Sprawiło to, że ów dramat często jest traktowany przez krytyków jako utwór pożegnalny, a nawet pewnego rodzaju artystyczny testament. Tworząc “ Burzę" przypuszczalnie  na przełomie 1610 i 1611 roku, Shakespeare miał 47 lat, jego główny bohater – Prospero prawie tyle samo – to dość istotny szczegół w kontekście interpretacji całości. Prospero łamie w finale różdżkę i topi księgi, Shakespeare odchodzi nie pozostawiając po sobie ani jednego rękopisu. Ale może nieco więcej o fabule. Jest ona bardzo prosta do streszczenia (uwaga, zdradzam prawie całość). Prospero, prawowity książę Mediolanu, pozbawiony tronu przez swego brata Antonia wspomaganego przez Alonsa

„The Crown. Oficjalny przewodnik po serialu” (Tom 2) Robert Lacey

Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece data wydania: 12 listopada 2020 r. tytuł oryginału:  The Crown: The Official Companion, Volume 2: Political Scandal, Personal Struggle, and the Years that Defined Elizabeth II tłumacznie:  Edyta Świerczyńska oprawa: twarda liczba stron: 312 Robert Lacey jest autorem wielu bestsellerowych biografii, w tym Henry'ego Forda, Eileen Ford i królowej Elżbiety II, a także kilku innych popularnych dzieł historycznych. Największą jednak sławę przyniosła mu ostatnio praca historyka w dramacie „The Crown”. „The Crown” to serial historyczny o zwyczajnej kobiecie, która przyszła na świat w niezwykłych okolicznościach. Późniejsze okoliczności jednakże sprawiły, że ta niespełna 26-letnia kobieta została brytyjską królową. 21 kwietnia Elżbieta II skończy 95 lat, a 6 lutego minęło 69 lat jej panowania. „The Crown” nie jest serialem dokumentalnym ani dokumentem fabularyzowanym. Wszystkie scenariusze, kostiumy, scenografia i plenery, jak i kreacje aktorów. opierają się

"Sonety" William Shakespeare

Wydawnictwo a5 wydanie: 09/2012 przekład: Stanisław Barańczak oprawa: twarda format:  148 mm x 210 mm liczba stron: 216 "Sonety" w biografii twórczej Szekspira są epizodem bardzo tajemniczym. Od momentu ich wydania, czyli od roku 1609 budzą kontrowersje i spory krytyków. Powstała masa książek i rozpraw poświęconych owemu dziełu. I do dziś nie wiadomo wszystkiego, możemy się jedynie domyślać tudzież czynić nadinterpretacje. Zagadek i pytań jest wiele. Szekspir 154 utworów nie opatrzył datą, nie wiemy więc kiedy powstały i w jakich okolicznościach. Kolejna sprawa to dedykacja - tajemnicze Mr. W. H. poróżniło szekspirologów (gdzie Barańczak niektórych nazywa pseudo-szekspirologami), ponieważ tożsamość pana W.H. nie jest rzeczą konieczną dla zrozumienia " Sonetów ". Wśród tych wszystkich zagadek jest jednak garstka faktów niebudzących żadnych wątpliwości. Po pierwsze kompozycja cyklu. Badacze i czytelnicy są zgodni, że całość rozpada się na dwie