„Bratki” Eoin Colfer
Wydawnictwo:
Znak
data wydania: 12 stycznia 2015
tytuł oryginału: The Legend of Spud Murphy, The Legend of Captain Crow's Teeth, The Legend of the Worst Boy in the World
tłumaczenie: Katarzyna Szczepańska-Kowalczuk
oprawa: twarda
liczba stron: 320
data wydania: 12 stycznia 2015
tytuł oryginału: The Legend of Spud Murphy, The Legend of Captain Crow's Teeth, The Legend of the Worst Boy in the World
tłumaczenie: Katarzyna Szczepańska-Kowalczuk
oprawa: twarda
liczba stron: 320
„Mikołajek”, „Jaśki”, a teraz „Bratki”. Oto kolejna
książka adresowana do młodych czytelników, wydana przez Znak emotikon.
Jestem wielką fanką przygód Mikołajka i Jaśków, dlatego „Bratki” chętnie
przygarnęłam na swoją półkę. Już pierwsze zdania tej książki sprawiają, że z
pewnością będzie to przyjemna lektura. „Nasza rodzina spędza każde wakacje nad
morzem w przyczepie kempingowej. Gnieciemy się wtedy w sypialence wielkości
samochodowego bagażnika. Śpimy przy otwartych oknach. Jeżeli macie braci, to
zgadnijcie dlaczego”. Już mi powiało przygodą i wakacjami marzeń - morze,
przyczepa kempingowa, śpiwory, daleko od środków masowego przekazu, tylko
łódka, piankowe kombinezony do pływania, domek na drzewie oraz wędki i oczywiście
rodzinka w komplecie. Mama, tato i ich 5 urwisów.
Tym razem jesteśmy w Irlandii. Narratorem jest jeden z
braci, Will, „przemiły chłopiec i prawdziwa podpora każdego zespołu”. I
rzeczywiście jest przemiłe uroczy. Opowiada o swoich czterech braciach,
rodzinie, szkole, wakacyjnych przygodach i o tym, jak przekonał się do czytania
książek. Jak nie trudno się domyślić w tak licznej rodzinie niejednokrotnie
dochodzi do różnych strać.
„Bratki” podzielone są na trzy części: Legendę o
Zębach Kapitana Kruka, Legendę o Matyldzie Bulwie oraz Legendę o najgorszym
chłopcu na świecie. W każdej części odkryjemy historię, która na początku
wydaje się bardzo tajemnicza, ale potem staje się pretekstem do „przemycenia”
zwyczajnych problemów chłopców. Bowiem każdy dziesięciolatek czeka na pierwszą
dyskotekę klasową, pragnie być lubianym przez rówieśników lub chce być
zauważonym. Natomiast naukę, jak i czytania książek traktuje jako najgorszą
karę w życiu.
Uwielbiam takie prorodzinne książki, gdzie nie ma
żadnych odchyleń, dziwnej ideologii, a liczy się jedynie bycie razem. Co z
tego, że czasem sypialna wygląda jak po przejściu huraganu, co z tego, że
wiecznie ktoś na kogoś skarży bądź marudzi. Tutak każdy ma swój charakterek,
swoje zwyczaje, upodobania, lęki i słabości. Bracia przyparci do muru potrafią
się trzymać razem, ale i rodzice potrafią przewidzieć psoty synów, i wymyślić
odpowiednio wychowawczą karę. Poza tym książka napisana jest prostym i
zrozumiałym językiem, z dużą dawką humoru. A to z pewnością wciągnie młodego
czytelnika do przeżywa podobnych przygód jak bracia. Polecam!
Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Znak
Wspaniała opowieść, pełna komicznych przygód:) Czyta się szybko i przyjemnie...a z 5 niesfornych braci wprost nie sposób się nudzić:) polecam "Bratki" dla młodszych i starszych czytelników!
OdpowiedzUsuńJa również polecam bratki, nie zawiodłam się na autorze, fajnie wydana z ilustracjami, prosto napisana, czyta się cudownie i bawi do łez!
OdpowiedzUsuń