„Obsesja Eve: Kryptonim Villanelle” Luke Jennings

Wydawnictwo: Rebis
data wydania: 30 lipca 2019r. PRZEDPREMIEROWO
tytuł oryginalny: Killing Eve. Codename Villanelle
przekład: Maciej Szymański
oprawa: broszura klejona ze skrzydełkami
liczba stron: 232





Villanelle jeszcze trzy lata temu była studentką filologii francuskiej oraz lingwistyki na Uniwersytecie Permskim, w środkowej części Rosji. Nazywała się wtedy Oksana Woroncowa. Do końca egzaminów dzieliło ją sześć miesięcy. W momencie, kiedy pojawił się u niej tajemniczy mężczyzna i złożył jej pewną propozycję, nie wahała się długo. Przyjęła ją i zerwała z całym swoim dotychczasowym życiem. Nie uśmiechała się jej bowiem perspektywa dożywotniego rosyjskiego więzienia. Zostałaby oskarżona o potrójne morderstwo ze szczególnym okrucieństwem. Zatem dwudziestotrzyletnia studentka Oksana stała się Villanelle, kobietą, której nie można było już zidentyfikować, gdyż Oksana oficjancie popełniła samobójstwo. 

Villanelle otrzymała stosowne szkolenie. Determinacja pomagała jej przetrwać. Kursy strzeleckie, poligony snajperskie, treningi wytrzymałościowe, nauki walki, ekstremalne warunki - mróz, upał, brak jedzenia, snu, wody. Wszystko po to, aby Villanelle stała się bezwzględną i bezlitosną zabójczynią. Bez sumienia. Bez poczucia winy. Bez słabości. Z pełną kontrolą sytuacji. Zabójczyni doskonała.

Równolegle poznajemy inną kobietę. Eve Polastri jest żoną polskiego matematyka i pracownicą MI5. To ona ma za zadanie wytropienie płatnego mordercy, który realizuje zlecenia na terenie całego globu. I to ona pierwsza dochodzi do wniosku, że tym mordercą może być kobieta. Uważa, że w Europie działa dobrze wyszkolona zabójczyni, która zabija wpływowe osoby. Eve studiowała psychologię kryminalną i zawsze fascynowało ją to, co czyni kobietę zdolną do popełniania morderstw. Poza tym jest skrupulatna, ambitna i trafnie wyciąga wnioski. Czy będzie w stanie rozpracować metody działania Villanelle?

„Obsesja Eve” to dobra i nietuzinkowa sensacja. Z ogromu propozycji pojawiających się teraz na rynku z pewnością warta jest zauważenia. Ciekawa konstrukcja i szybie tempo akcji. Ale to coś dla fanów sensacji o mocnych i stalowych nerwach. Bardzo dobrze zarysowane są portrety psychologiczne obu kobiet. Kreacja kobiety bez sumienia i słabości wydaje mi się fascynująca, choć uważam, że nie do końca możliwa. Na pewno odrobinę przekoloryzowana. Bardziej urzekła mnie Eve. Uwielbiam kobiety, które oddają się swojej pasji, kobiety, które mają dystans do siebie i nie są na tyle mściwe i zawistne, aby odgrywać się za każde słowa krytyki. Polecam. Aktualnie oglądam serial na podstawie książki. Postać Eve zagrała tu w genialny sposób Sandra Oh. Tak jak sobie ją wyobrażam. I choć serial odbiega nieco od fabuły książki, to rola głównej bohaterki zasługuje na ogromne uznanie. Zresztą za tę rolę Sandra Oh zdobyła Złoty Glob oraz nominację do nagrody Emmy. 



Książkę otrzymałam od Wydawnictwa Rebis za co bardzo dziękuję.


Komentarze

popularne posty