Przejdź do głównej zawartości

„Lśniące dziewczyny” Lauren Beukes

wydawnictwo: Rebis
data wydania: 18 marca 2014
tłumaczenie: Katarzyna Karłowska
tytuł oryginału: The Shining Girls
oprawa: zintegrowana
liczba stron: 416



Lauren Beukes pracuje jako dziennikarka i scenarzystka telewizyjna w największym studiu animacji w RPA. Opublikowała opowiadania w kilkunastu antologiach, jest scenarzystką kilkunastu komiksów. To druga jej książka, jaką miałam okazję czytać. [Zoo City” - recenzja]


Harper Curtis to chudy, przeciętny, utykający na lewą nogę, niewyróżniający się w tłumie mężczyzna, everyman. Mieszka w Chicago. Mamy lata trzydzieste XX wieku, zatem Harper jest ofiarą swojego pokolenia, pokrzywdzonego przez Wielki Kryzys - jest bezdomny i nie ma pracy. Jako mały chłopiec lubił obcinać kurczakom łapy, łatwo przyszło mu też doprowadzenie brata do kalectwa, jak i też, podczas pobytu w szpitalu, zamordowanie leżącego obok chorego, ponieważ ten jęczał z bólu. Ten brak skrupułów i jakichkolwiek uczuć spowodował w nim przekonanie, że jest powołany do jakieś misji. Jego fascynacja ludzkim bólem i satysfakcja z wykonywanych działań (co mu nakazywał jakiś wewnętrzny głos) uczynił z niego mordercę doskonałego, seryjnego mordercę. Curtis ma jeszcze jednego asa w rękawie, odkrywa Dom, który umożliwia mu przemieszczanie się w czasie.

„Gwałtownie zasuwa zasłony, obraca się i teraz widzi. Wreszcie. Swoje przeznaczenie wpisane w ten pokój. Wszystkie powierzchnie zostały okaleczone. Na ścianach wiszą przedmioty przybite gwoździami albo umocowane drutem. Zdają się wibrować w taki sposób, że czuje to w korzeniach zębów. Wszystkie są połączone liniami, wyrysowanymi na tapetach i potem wielokrotnie poprawianymi kredą, tuszem albo czubkiem noża. Konstelacje, mówi głos w jego głowie. Obok nich nabazgrane zostały imiona. Jinsuk. Zora. Willy. Kirby. Margo. Julia. Catherine. Alice. Misha. Dziwne imiona nieznanych mu kobiet. Tyle że te imiona zostały napisane charakterem pisma Harpera”. [str.44]
Te imiona sprawiały, że otwierała się w jego wnętrzu jakaś furtka. Gorączka zalewała całe ciało i nagle widział twarze tych dziewcząt, które lśniły, a które musiały umrzeć. Okaleczał je najpierw, a potem zabijał. Ofiary wybierał dokładnie, były niezwykłe, lśniły. Lśniły mu jako małe dziewczynki, potem przez lata ich twarze lśniły mu przed oczami, żeby na końcu ich imiona lśniły wypisane na ścianie w jego pokoju. 

Jedną z tych ofiar była Kirby Mazrachi. Jakimś cudem udało się jej przeżyć, jednak blizny i rany na jej ciele nigdy nie miały zniknąć. Postanawia więc odnaleźć napastnika. Wsparcie znajduje w Danie, byłym reporterze zajmującym się sprawami kryminalnymi. W trakcie śledztwa Kirby odnajduje inne dziewczyny - te, które nie przeżyły.

Lauren Beukes próbowała połączyć tu kilka gatunków, trochę tu kryminału, thrillera i science fiction. Piszę "próbowała", bo nie zawsze taki synkretyzm dobrze wychodzi. Tu zdecydowanie kuleją elementy science fiction. Nie ma spójności w fabule, jeśli chodzi o przenoszenie się w czasie oraz o wyjaśnienie "tajemniczości" Domu. Kryminał też to za bardzo nie jest, gdyż od samego początku wiemy, kto jest mordercą i jakie ma zamiary. Śledzimy po prostu człowieka, który bez najmniejszych oporów dopuszcza się morderstw. Niemniej jednak cechy thrillera zostały tu zachowane. Akcja jak najbardziej wpływa na czytelnika i wyzwala w nim emocje. Napięcie, niepewność i pewna tajemniczość są tu mistrzowsko wykorzystane i wyostrzone.

Jeśli chodzi o język, jest on dosadny i wulgarny. Pojawiają się fragmenty bardzo brutalne i ostre, które przeplatają się z prostymi, poetyckimi momentami. Trudno mi ocenić jednoznaczne tę powieść. W Internecie znaleźć można wiele recenzji książki, jedni są nią zachwycają, pisząc, że jest to proza dla inteligentnego czytelnia, inni podchodzą krytycznie i zarzucają autorce brak umiejętności łączenia gatunków. Mnie styl Lauren Beukes niekoniecznie przydał do gustu - choć krytyczna tu na pewno nie będę - ani mnie nie zachwyciła, ani też do siebie nie zniechęciła - podobała mi się umiarkowanie. Choć z pewnością fani thrillerów będą nią oczarowani. Urzekło mnie natomiast coś innego - okładka! Zwraca ona uwagę czytelnia, wręcz przyciąga. Nie da się przejść obok niej obojętnie. Lśniąca czcionka na zielonkawym tle kusi, lśni swoim blaskiem, co powoduje, że lśniące dziewczyny tajemniczo nas przywołują.


Książkę otrzymałam od Wydawnictwa Rebis za co bardzo dziękuję.

Komentarze

  1. Przerażające, mam ciarki po Twojej recenzji i raczej nie ruszę książki :P

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

"Burza" William Shakespeare

Wydawnictwo: W.A.B. premiera: 07.11.2012 tytuł oryginału: The Tempest przekład: Piotr Kamiński oprawa: twarda z obwolutą " Burza " jest ostatnią w pełni samodzielną sztuką Shakespeare'a, który prawdopodobnie wtedy wyofał się z życia zawodowego w Londynie i przeniósł się do Stratfordu. Sprawiło to, że ów dramat często jest traktowany przez krytyków jako utwór pożegnalny, a nawet pewnego rodzaju artystyczny testament. Tworząc “ Burzę" przypuszczalnie  na przełomie 1610 i 1611 roku, Shakespeare miał 47 lat, jego główny bohater – Prospero prawie tyle samo – to dość istotny szczegół w kontekście interpretacji całości. Prospero łamie w finale różdżkę i topi księgi, Shakespeare odchodzi nie pozostawiając po sobie ani jednego rękopisu. Ale może nieco więcej o fabule. Jest ona bardzo prosta do streszczenia (uwaga, zdradzam prawie całość). Prospero, prawowity książę Mediolanu, pozbawiony tronu przez swego brata Antonia wspomaganego przez Alonsa

„The Crown. Oficjalny przewodnik po serialu” (Tom 2) Robert Lacey

Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece data wydania: 12 listopada 2020 r. tytuł oryginału:  The Crown: The Official Companion, Volume 2: Political Scandal, Personal Struggle, and the Years that Defined Elizabeth II tłumacznie:  Edyta Świerczyńska oprawa: twarda liczba stron: 312 Robert Lacey jest autorem wielu bestsellerowych biografii, w tym Henry'ego Forda, Eileen Ford i królowej Elżbiety II, a także kilku innych popularnych dzieł historycznych. Największą jednak sławę przyniosła mu ostatnio praca historyka w dramacie „The Crown”. „The Crown” to serial historyczny o zwyczajnej kobiecie, która przyszła na świat w niezwykłych okolicznościach. Późniejsze okoliczności jednakże sprawiły, że ta niespełna 26-letnia kobieta została brytyjską królową. 21 kwietnia Elżbieta II skończy 95 lat, a 6 lutego minęło 69 lat jej panowania. „The Crown” nie jest serialem dokumentalnym ani dokumentem fabularyzowanym. Wszystkie scenariusze, kostiumy, scenografia i plenery, jak i kreacje aktorów. opierają się

"Sonety" William Shakespeare

Wydawnictwo a5 wydanie: 09/2012 przekład: Stanisław Barańczak oprawa: twarda format:  148 mm x 210 mm liczba stron: 216 "Sonety" w biografii twórczej Szekspira są epizodem bardzo tajemniczym. Od momentu ich wydania, czyli od roku 1609 budzą kontrowersje i spory krytyków. Powstała masa książek i rozpraw poświęconych owemu dziełu. I do dziś nie wiadomo wszystkiego, możemy się jedynie domyślać tudzież czynić nadinterpretacje. Zagadek i pytań jest wiele. Szekspir 154 utworów nie opatrzył datą, nie wiemy więc kiedy powstały i w jakich okolicznościach. Kolejna sprawa to dedykacja - tajemnicze Mr. W. H. poróżniło szekspirologów (gdzie Barańczak niektórych nazywa pseudo-szekspirologami), ponieważ tożsamość pana W.H. nie jest rzeczą konieczną dla zrozumienia " Sonetów ". Wśród tych wszystkich zagadek jest jednak garstka faktów niebudzących żadnych wątpliwości. Po pierwsze kompozycja cyklu. Badacze i czytelnicy są zgodni, że całość rozpada się na dwie