Przejdź do głównej zawartości

„Dziennik Mistrza i Małgorzaty" Michaił i Jelena Bułhakowowie


wydawnictwo: Muza
data wydania: 8 stycznia 2013
tłumaczenie: Margarita Bartosik
oprawa: twarda
format:155 x 235 mm
liczba stron: 688




Oto jego portret literacki, jak również polityczny i oczywiście – osobisty, wręcz intymny. Biorę się dziś za dziennik z poczuciem tego, że jest ważny i potrzebny. [str.42] - tak napisał sam Bułhakow pewnej październikowej nocy roku 1923. Opasała to kniga. Podzielona na dwie części i opatrzona świetnym posłowiem Wiktora Łosiewa oraz bardzo dokładnymi i rzetelnymi przypisami z komentarzami (ponad 100 stron). Pierwsza część książki to prowadzony od 1921 roku dziennik Bułhakowa, w którym opisuje swoją aklimatyzację w wielkomiejskiej i drogiej Moskwie. Nie jest to jednak tylko zapis dokumentalny jego życia. Pisarz jest świadomy, że jego notatki mogą być czytane przez pokolenia, dba więc o szczegóły. Rejestruje pozornie niemające znaczenia detale – ceny produktów, zmiany tras tramwajów czy kursy walut. Druga część to książki to zapiski żony (trzeciej z kolei), Jeleny Bułhakowej, która od 1933 roku, aż do śmierci pisarza i na jego prośbę prowadziła wspólny dziennik małżonków. Jelena pisała również pod dyktando męża, co świadczyło o ogromnym zaufaniu małżonków. Miała również świadomość utraty dzienników (osobiste zapiski Bułhakowa były konfiskowane przez władze, nie wszystkie potem zwracano), dlatego Jelena przepisywała jej kilka razy. Gromadziła z miłością i szacunkiem słowa, myśli, wspomnienia, drobne gesty, czyny, zwykłe rozmowy człowieka, któremu poświęciła życie.

Z kart dziennika wyłania się mężczyzn niezwykle odważny, twardy, tudzież niezłomny. Nie potrafił postępować wbrew własnym przekonaniom i wbrew swojemu kodeksowi honorowemu. Dlatego mimo niewyobrażalnej nagonki, której doświadczył na początku swojej kariery literackiej, bronił własnego stanowiska. Przyznaję się do tego. Walka z cenzurą, jakakolwiek ona jest i pod jakąkolwiek władzą istnieje, jest moim pisarskim obowiązkiem, tak samo jak nawoływanie do wolności słowa. Jestem gorącym zwolennikiem takiej wolności i uważam, że gdyby któryś z pisarzy zaczął udawać, że nie jest mu potrzebna, byłby jak ryba zapewniająca, że nie potrzebuje wody. [str.110] No i wieloletnia, ciężka wojna, jaką Bułhakow musiał stoczyć ze Stalinem. Wojna psychologiczna. Każda ze stron zdawała sobie sprawę, że ma niełatwego przeciwnika. Była to walka nierówna: Stalin miał władzę absolutną, zaś Bułhakow przewagę moralną. Zapłacił jednak za to wysoką cenę – przez wiele lat pisał utwory zróżnicowane gatunkowo, wszystkie jednak przepadały. To powodowało przygnębienie i potęgowało beznadzieję.

Swoje zapiski Michaił i Jelena pisali w bardzo ciężkich czasach, kiedy ostrożni ludzie starali się nie dokumentować bieżących wydarzeń, a tym bardziej swego życia osobistego. „Dziennik...” (mimo ilości stron) czyta się bardzo szybko. Całość jest pięknie wydana, opatrzona licznymi zdjęciami, dlatego z łatwością i przyjemnością przeskakuje się przez kolejne lata życia. To opowieść samego Bułhakowa i jego żony, a zarazem przyjaciółki, muzy i anioła stróża. Piękna i zacna to uczta intelektualna. Mnie urzekł jeszcze jeden fragment, napisany po latach przez Jelenę:
Mimo wszystko, mimo że zdarzały się chwile czarne, koszmarnie ciężkie, chwile nie smutku, ale i przerażenia na myśl o nieudanym życiu literackim, to gdybyście powiedzieli, że mieliśmy, że ja miałam tragiczne życie, odpowiedziałabym – nie! Ani sekundy. Było to najwspanialsze życie, jakie tylko można sobie wymarzyć, najszczęśliwsze. Byłam wtedy najszczęśliwszą kobietą na świecie… [str.18]
POLECAM GORĄCO!



Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Muza



Komentarze

  1. O, to coś dla mnie, dziękuję za podrzucenie tytułu. Oczywiście dlatego też, że najlepszą książką pozostaje dla mnie Mistrz i Małgorzata:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapewne świetna książka. Będę wypatrywać w księgarni:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo się cieszę z jej wydania i już do mnie dotarła. Pięknie wydana, tyle mogę powiedzieć, bo jeszcze się za nią nie zabrałam

    OdpowiedzUsuń
  4. Stoi już na mojej półce i może wkrótce przyjdzie jej czas. :) Po jej przekartkowaniu i Twojej opinii wiem, że warto! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Smakowicie to wygląda. Ale ja raczej poczekam na miejską bibliotekę, której dam "cynk", że WARTO. A polecę "bez głowy" i na miotle"

    OdpowiedzUsuń
  6. Ta książka to moje tegoroczne MUST HAVE! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. O taaak :D To coś dla mnie, bo kocham Mistrza i Małgorzatę! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja właśnie zabieram się do lektury tej książki. Skakałam z radości, kiedy przyszła przesyłka od Muzy:) Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

"Burza" William Shakespeare

Wydawnictwo: W.A.B. premiera: 07.11.2012 tytuł oryginału: The Tempest przekład: Piotr Kamiński oprawa: twarda z obwolutą " Burza " jest ostatnią w pełni samodzielną sztuką Shakespeare'a, który prawdopodobnie wtedy wyofał się z życia zawodowego w Londynie i przeniósł się do Stratfordu. Sprawiło to, że ów dramat często jest traktowany przez krytyków jako utwór pożegnalny, a nawet pewnego rodzaju artystyczny testament. Tworząc “ Burzę" przypuszczalnie  na przełomie 1610 i 1611 roku, Shakespeare miał 47 lat, jego główny bohater – Prospero prawie tyle samo – to dość istotny szczegół w kontekście interpretacji całości. Prospero łamie w finale różdżkę i topi księgi, Shakespeare odchodzi nie pozostawiając po sobie ani jednego rękopisu. Ale może nieco więcej o fabule. Jest ona bardzo prosta do streszczenia (uwaga, zdradzam prawie całość). Prospero, prawowity książę Mediolanu, pozbawiony tronu przez swego brata Antonia wspomaganego przez Alonsa

„The Crown. Oficjalny przewodnik po serialu” (Tom 2) Robert Lacey

Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece data wydania: 12 listopada 2020 r. tytuł oryginału:  The Crown: The Official Companion, Volume 2: Political Scandal, Personal Struggle, and the Years that Defined Elizabeth II tłumacznie:  Edyta Świerczyńska oprawa: twarda liczba stron: 312 Robert Lacey jest autorem wielu bestsellerowych biografii, w tym Henry'ego Forda, Eileen Ford i królowej Elżbiety II, a także kilku innych popularnych dzieł historycznych. Największą jednak sławę przyniosła mu ostatnio praca historyka w dramacie „The Crown”. „The Crown” to serial historyczny o zwyczajnej kobiecie, która przyszła na świat w niezwykłych okolicznościach. Późniejsze okoliczności jednakże sprawiły, że ta niespełna 26-letnia kobieta została brytyjską królową. 21 kwietnia Elżbieta II skończy 95 lat, a 6 lutego minęło 69 lat jej panowania. „The Crown” nie jest serialem dokumentalnym ani dokumentem fabularyzowanym. Wszystkie scenariusze, kostiumy, scenografia i plenery, jak i kreacje aktorów. opierają się

"Sonety" William Shakespeare

Wydawnictwo a5 wydanie: 09/2012 przekład: Stanisław Barańczak oprawa: twarda format:  148 mm x 210 mm liczba stron: 216 "Sonety" w biografii twórczej Szekspira są epizodem bardzo tajemniczym. Od momentu ich wydania, czyli od roku 1609 budzą kontrowersje i spory krytyków. Powstała masa książek i rozpraw poświęconych owemu dziełu. I do dziś nie wiadomo wszystkiego, możemy się jedynie domyślać tudzież czynić nadinterpretacje. Zagadek i pytań jest wiele. Szekspir 154 utworów nie opatrzył datą, nie wiemy więc kiedy powstały i w jakich okolicznościach. Kolejna sprawa to dedykacja - tajemnicze Mr. W. H. poróżniło szekspirologów (gdzie Barańczak niektórych nazywa pseudo-szekspirologami), ponieważ tożsamość pana W.H. nie jest rzeczą konieczną dla zrozumienia " Sonetów ". Wśród tych wszystkich zagadek jest jednak garstka faktów niebudzących żadnych wątpliwości. Po pierwsze kompozycja cyklu. Badacze i czytelnicy są zgodni, że całość rozpada się na dwie