Przejdź do głównej zawartości

„Niezwykła wędrówka Harolda Fry” Rachel Joyce


Wydawnictwo: Znak
przedpremierowo wydanie: 21 marca 2013
tłumaczenie: Tomasz Macios
liczba stron: 336


Harold Fry miał poukładane życie. Skończył właśnie 65 lat i od dawna był już na emeryturze. Jeden dorosły odchowany syn, żona, która dobrze gotowała i zajmowała się domem. Choć już trochę gorzej sypiał w nocy, wypadało u coraz więcej włosów, a jego jedynym ruchem było przejście do samochodu, nie czuł jeszcze, że zbliża się do kresu życia. Dzień za dniem mijał mu bez żadnych zmian. Aż do pewnego dnia. Pewnego dnia otrzymał różową kopertę z listem w środku. Dała o sobie znać Queenie-kobieta, która 20 lat temu dowiodła swojej przyjaźni. Teraz napisał do Harolda, że ma raka i umiera oraz że chciałaby się pożegnać. Poruszony Harold odpisuje szybko na list, po czym wychodzi z domu z zamiarem wrzucenia go do  najbliższej skrzyni pocztowej. Podczas tej krótkiej drogi stwierdza, że list to za mało, a dawnej przyjaciółce jest winien coś więcej. Dzwoni, więc do szpitala, w którym przebywa Queenie i informuje pielęgniarkę, że on jest do niej w drodze.


On jest Kingsbridge, a ona w Brwick. Miejscowości te większości nic nie mówią, ale gdybyśmy rozłożyli teraz przed sobą mapę Anglii, to pierwsza nazwa jest na samym południu, a druga na północy. Harold wyrusza więc w podróż przez całą Anglię. Pieszo. Bez telefonu. Bez słowa wyjaśnienia. Głęboko wierzy w to, że dopóki będzie szedł, ona będzie żyła. A ona ma na niego czekać i nie może umrzeć, póki on do niej nie dotrze. Cała podróż staje się dla niego misją, w której Harold chcąc nieść pomoc innym, paradoksalnie pomaga samemu sobie, bo sam się zmienia. Ta tułaczka jest dla niego rozliczeniem się z dotychczasowym życiem. Dopiero podejmując takie wyzwanie analizuje swoje błędy i sukcesy, to co mu nie wyszło i to co mu się udało. Zatrzymuje się w przydrożnych barach i motelach w ludziach na początku zbudza politowanie, a nawet kpiny. Jednak po jakimś czasie, inni - widząc jego determinację, głęboką wiarę i nadzieję w powodzenie swojej misji - zaczynają go podziwiać. Zresztą na drodze spotyka plejadę różnorodnych ludzkich zachowań. Napotkani, przypadkowi ludzie wysłuchując jego historii, sami opowiadają mu o swoich lękach miłościach, nieszczęściach i fascynacjach. A on idzie do przyjaciółki, którą kiedyś zawiódł, cały czas mając nadzieję, że nie będzie to pożegnanie.

"Jestem zwykłym facetem, przechodniem. Nie jestem kimś, kto wyróżnia się w tłumie. I nikomu nie sprawiam kłopotów. Kiedy mówię ludziom o tym, co robię, wydają się mnie rozumieć. Patrzą na swoje życie i chcą, by mi się udało. Tak samo jak, pragną by Queenie żyła". [str.117]

Jak nietrudno się domyślić, to bardzo poruszająca książka. Piękna opowieść o sile przyjaźni, ale przede wszystkim o tym, że nigdy nie jest za późno, aby zmienić swoje życie, nigdy nie jest za późno, aby prosić o wybaczenie i nigdy nie jest za późno, aby samemu osiągnąć taki spokój wewnętrzny, poczucie, że jest się pogodzonym ze światem, z ludźmi. To także opowieść o wielkim poświęceniu i o tym, że miłość, przebaczenie i zrozumienie czasami można odnaleźć tylko wtedy, gdy się wszystko straci.


Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu  Znak 

Komentarze

  1. Rzeczywiście wydaje się być piękna. Będę się rozglądać:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Już sama recenzja jest poruszająca, warto byłoby sięgnąć po książkę :-)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozejrzę się za nią, zaintrygowałaś mnie bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zaciekawiłaś mnie:) Zapowiada się niezła książka:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Rzeczywiście z tego, co piszesz, to poruszająca i niesamowita opowieść. Uwielbiam takie wątki o rozliczaniu się z samym sobą, z przeszłością. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytajmy mądre i pouczające książki jak ta.

    OdpowiedzUsuń
  7. Widziałam tę książkę w zapowiedziach i od razu zwróciła moją uwagę! Już nie mogę się doczekać, kiedy dorwę ją w swoje łapki :>

    OdpowiedzUsuń
  8. Dołączam się do pozytywnych opinii, to co ten bohater książki przeszedł to niemal niewiarygodne i nie chodzi mi o wędrówkę w podeszłym wieku, ale o rachunek sumienia, które warto także sobie samemu zrobić w trakcie lektury.
    pzdr
    Vivianne

    OdpowiedzUsuń
  9. Książka mnie również się podobała, choć nie przepadam za czytadełkami tego typu. Rozbudowaną ocenę znajdziecie na moim blogu, gdzie serdecznie zapraszam.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

"Burza" William Shakespeare

Wydawnictwo: W.A.B. premiera: 07.11.2012 tytuł oryginału: The Tempest przekład: Piotr Kamiński oprawa: twarda z obwolutą " Burza " jest ostatnią w pełni samodzielną sztuką Shakespeare'a, który prawdopodobnie wtedy wyofał się z życia zawodowego w Londynie i przeniósł się do Stratfordu. Sprawiło to, że ów dramat często jest traktowany przez krytyków jako utwór pożegnalny, a nawet pewnego rodzaju artystyczny testament. Tworząc “ Burzę" przypuszczalnie  na przełomie 1610 i 1611 roku, Shakespeare miał 47 lat, jego główny bohater – Prospero prawie tyle samo – to dość istotny szczegół w kontekście interpretacji całości. Prospero łamie w finale różdżkę i topi księgi, Shakespeare odchodzi nie pozostawiając po sobie ani jednego rękopisu. Ale może nieco więcej o fabule. Jest ona bardzo prosta do streszczenia (uwaga, zdradzam prawie całość). Prospero, prawowity książę Mediolanu, pozbawiony tronu przez swego brata Antonia wspomaganego przez Alonsa

„The Crown. Oficjalny przewodnik po serialu” (Tom 2) Robert Lacey

Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece data wydania: 12 listopada 2020 r. tytuł oryginału:  The Crown: The Official Companion, Volume 2: Political Scandal, Personal Struggle, and the Years that Defined Elizabeth II tłumacznie:  Edyta Świerczyńska oprawa: twarda liczba stron: 312 Robert Lacey jest autorem wielu bestsellerowych biografii, w tym Henry'ego Forda, Eileen Ford i królowej Elżbiety II, a także kilku innych popularnych dzieł historycznych. Największą jednak sławę przyniosła mu ostatnio praca historyka w dramacie „The Crown”. „The Crown” to serial historyczny o zwyczajnej kobiecie, która przyszła na świat w niezwykłych okolicznościach. Późniejsze okoliczności jednakże sprawiły, że ta niespełna 26-letnia kobieta została brytyjską królową. 21 kwietnia Elżbieta II skończy 95 lat, a 6 lutego minęło 69 lat jej panowania. „The Crown” nie jest serialem dokumentalnym ani dokumentem fabularyzowanym. Wszystkie scenariusze, kostiumy, scenografia i plenery, jak i kreacje aktorów. opierają się

"Sonety" William Shakespeare

Wydawnictwo a5 wydanie: 09/2012 przekład: Stanisław Barańczak oprawa: twarda format:  148 mm x 210 mm liczba stron: 216 "Sonety" w biografii twórczej Szekspira są epizodem bardzo tajemniczym. Od momentu ich wydania, czyli od roku 1609 budzą kontrowersje i spory krytyków. Powstała masa książek i rozpraw poświęconych owemu dziełu. I do dziś nie wiadomo wszystkiego, możemy się jedynie domyślać tudzież czynić nadinterpretacje. Zagadek i pytań jest wiele. Szekspir 154 utworów nie opatrzył datą, nie wiemy więc kiedy powstały i w jakich okolicznościach. Kolejna sprawa to dedykacja - tajemnicze Mr. W. H. poróżniło szekspirologów (gdzie Barańczak niektórych nazywa pseudo-szekspirologami), ponieważ tożsamość pana W.H. nie jest rzeczą konieczną dla zrozumienia " Sonetów ". Wśród tych wszystkich zagadek jest jednak garstka faktów niebudzących żadnych wątpliwości. Po pierwsze kompozycja cyklu. Badacze i czytelnicy są zgodni, że całość rozpada się na dwie